Nie każdy klient zostawia po sobie opinię w Google. Niektórzy zostawiają… raport dla Urzędu Skarbowego. Mowa o tzw. nabyciu sprawdzającym – narzędziu kontroli, które pozwala urzędnikowi wcielić się w rolę zwykłego klienta, aby sprawdzić, czy sprzedawca rejestruje sprzedaż przy pomocy kasy fiskalnej i wydaje paragon. Ot, zakupy incognito.
Tajemniczy klient w Twoim sklepie – czym jest nabycie sprawdzające?
Nabycie sprawdzające to szybka forma kontroli, której przedsiębiorca może nawet nie zauważyć, tajemniczy klient robi zwykłe zakupy aż do momentu, gdy „nagle” okazuje legitymację i informuje, że właśnie sprawdził, czy prowadzisz ewidencję sprzedaży zgodnie z prawem.
Jak przebiega kontrola?
Proces wygląda niewinnie. Urzędnik wchodzi do sklepu, wybiera towar lub usługę i dokonuje zakupu. Jeżeli wszystko przebiegnie prawidłowo, sprzedawca zarejestruje transakcję, a klient otrzyma paragon – najczęściej kończy się tylko na sporządzeniu notatki.
Jednak jeśli coś pójdzie nie tak, gdy sprzedaż nie zostanie zarejestrowana lub paragon nie zostanie wydany – urzędnik poinformuje o nabyciu sprawdzającym, okaże legitymację i sporządzi protokół z nieprawidłowości.
Zwróci towar tylko wtedy, gdy może on wrócić do sprzedaży i nie stanowi dowodu w sprawie. Może też zatrzymać paragon fiskalny, jeśli wystąpiły nieprawidłowości lub towaru nie można zwrócić. Co ważne, sprzedawca musi przyjąć towar z powrotem i zwrócić pieniądze.
Co grozi za niewydanie paragonu?
Zgodnie z art. 62§ 1, 3 i 5 Kodeksu karnego skarbowego, kto nie wystawia faktury, rachunku lub paragonu, albo robi to wadliwie – podlega karze grzywny do 180 stawek dziennych.
Minimalna stawka dzienna to 155,53 zł, co oznacza, że kara może wynieść od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Maksymalnie nawet ponad 1 mln zł, w zależności od sytuacji finansowej sprawcy. W przypadku wykroczenia skarbowego grzywna może wynieść od 466,60 zł do 93 320 zł.
Warto dodać, że:
- przestępstwa skarbowe przedawniają się po 5 latach od momentu popełnienia,
wykroczenia skarbowe – po roku.
